sobota, 14 czerwca 2014

Kompendium Wiary

Uroczystość Najświętszej Trójcy - Rok A


TEKST SŁOWA BOŻEGO

 

 



Jezus powiedział do Nikodema:
„Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zba­wiony.Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednoro­dzonego Syna Bożego”.

J 3,16–18

KOMENTARZ


Dzisiejszej niedzieli pochylamy się nad jedną z największych tajemnic naszej wiary – Bóg jedyny w Trójcy Osób.  Dla mnie osobiście jest to jeden z najpiękniejszych tekstów z „Listu od Ojca”. Gdyby ktoś prosił mnie o zreferowanie tegoż listu, opowiedzenie w kilku słowach o tym co możemy przeczytać na kartach Pisma Świętego, to właśnie wybrałbym ten fragment, bo mówi w zasadzie wszystko co potrzebne, by uwierzyć. Ten fragment jest swoistym kompendium wiary. 

Bóg w swej nieskończonej Miłości stworzył świat, dał życie człowiekowi, dał je Tobie, Mnie, każdemu z nas. Ukochał do tego stopnia, że oddał nam we władanie całą ziemię. To On pierwszy nas umiłował (por. 1 J 4,19), zapewnia nas w Piśmie, że pagórki mogą się zachwiać, ale Jego Miłość nie odstąpi od nas (por. Iz 54,10). Może o nas zapomnieć rodzona matka, a i tak On o nas nie zapomni (por. Iz 49,15) – tak zapewnia Pismo, ale i Ci wszyscy, którzy Mu zaufali. 

Jednak grzech naszych „Pierwszych” Rodziców nie pozwala nam w pełni  doświadczać tej Czystej Miłości. Grzech owładnął naszą naturę i czasem nam się wydaje, że nie jesteśmy w stanie w pełni odczuwać tejże Miłości. Często Bóg wydaje nam się być tak daleko od nas. Osamotnienie, które wtedy nas otacza, staje się nie mieć końca… Ale to właśnie wtedy Bóg jest bliżej nas niż kiedykolwiek. W Swej szaleńczej Miłości do Nas dał Swego Jednorodzonego Syna, by stał się jednym z nas. Przyszedł tutaj na ziemię, po to by nas zbawić, by odkupić nas za winy jakie popełniliśmy (por. Kol 2,13-14). Bo za ten grzech trzeba zapłacić, jednak to Jezus bierze ten nasz grzech na Swe ramiona, i to On ponosi karę, którą my powinniśmy ponieść. I zwycięża zło dobrem, pokonuje śmierć Swym Zmartwychwstaniem. Nam pozostaje tylko przyjąć Go na swego Pana i Zbawiciela, zwrócić się ku Niemu twarzą w twarz i uwierzyć, że nie ma innego Wybawcy prócz Niego!

Po wniebowstąpieniu Jezusa, Bóg Ojciec nie pozostawia nas samych sobie, daje nam Swego Ducha, by nam pomagał się modlić, dawał konkretne rady życiowe, by był naszym Adwokatem w niebie. Korzystając z tej różnorodności darów jakie daje nam Duch Święty, jesteśmy zdolni do pełnego zaufania Bogu i oddaniu Mu naszego życia. I żeby być mocnym i stałym w wierze potrzebujemy pokarmu jakim jest Eucharystia, ale potrzebujemy także wspólnoty, dzięki której możemy się nawzajem wspierać i utwierdzać w tej Cudownej Miłości. 

Czyż nie cudowne jest to wszystko co Bóg uczynił dla Nas? Czy nie poruszyło się Twe serce czytając te słowa?  A może myślisz, że to mrzonki, że to zbyt piękne, by było prawdziwe. Zapewniam Ciebie, Bracie, Siostro, że to jest realny, prawdziwy świat.  Potrzeba tylko jednego – naszego pełnego zaufania. Podczas dzisiejszej Eucharystii, otwórz swe serce i zaufaj Bogu, a zapewniam Cię, że doświadczysz tej Cudownej Miłości, bo tak nas umiłował, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął ale miał życie wieczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz