czwartek, 16 stycznia 2014

Słowo – Droga Miłości

II Niedziele Po Narodzeniu Pańskim - ROK A

TEKST SŁOWA BOŻEGO




Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o Światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało między nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: „Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
(J 1,1-18)

KOMENTARZ


Odwieczne Słowo Ojca – Boży Syn jest tym, który przyszedł, aby zaświadczyć o Prawdzie. Tylko to Słowo jest w stanie to uczynić. Dlaczego? Bo jest Słowem Ojca, bo od Niego pochodzi. O Bogu w pełni może świadczyć tylko On sam, bo On sam zna siebie. To Słowo było w Nim od wieków. Bóg i Jego Słowo stanowią jedność, tak jak Ojciec i Syn są jednym. Ojciec doskonale zna Syna, a Syn doskonale zna Ojca. Nikt nie zna Boga tak, jak zna Go Syn. Uczynił to po to, by zostało ono przekazane ludziom właśnie za pośrednictwem Słowa. Jezus – Odwieczne Słowo Ojca, został przez Niego wysłany na ziemię, by objawić światu Boga! By ukazać ludziom Prawdziwe Jego oblicze! I przyszło Słowo! Rozjaśniło serca i umysły. Wniosło swoje Światło. Niestety nie wszyscy rozpoznali to Światło! Nie wszyscy je przyjęli, a odrzucając odrzucili zarazem Życie! Poprzez to Światło Bóg na nowo dał człowiekowi Życie! Jezus umarł odkupując Życie dla nas. Ceną była Jego męka i śmierć. Zatem Ci, którzy przyjęli Słowo, zostali obdarzeni Światłem. Ono wniosło w ich słabe serca Życie. Jednocześnie, ci którzy przyjęli Słowo, przyjęli od Słowa Życie. 

Przyjmując Odwieczne Słowo Ojca do swego życia, człowiek przyjmuje Jego Życie. Staje się poprzez Jezusa dzięki łasce na powrót usynowionym dzieckiem Boga. Przyjmując Życie Jezusa, czyni je swoim, a żyjąc nim, staje się niczym On – Syn Ojca. Jest jedno z Synem, a poprzez Syna jedno z Ojcem. I ma uczestnictwo w Jego chwale. Ileż zachwycającej Prawdy zawiera ten niewielki fragment Ewangelii. Starajmy się rozważać go swoim sercem. Smakujmy go. Jest przecież Słowem Bożym. Jest pokarmem dla naszych dusz. Jest ich życiem. 

Niech to obcowanie ze Słowem stanie się dla nas radością. Abyśmy każdego dnia z niecierpliwością oczekiwali na czas, gdy zasiądziemy do lektury Pisma św. Aby był to dla nas czas święty. Czas spotkania z samym Bogiem. Dobrze byłoby mieć taką stałą porę i miejsce. Prośmy zawsze Ducha Świętego, by otworzył nasze serca na miłującą obecność Boga. Biorąc Pismo Święte do ręki czyńmy to z szacunkiem i miłością, bo dotykamy samego Stwórcy. Nasze serca powinny drżeć ze wzruszenia, bo oto za chwilę Słowo stanie się Ciałem. Oto cała miłość Boża zawarta w Słowie wylana zostanie na nas.

Samo Słowo jest wielką łaską i błogosławieństwem Boga, wyrazem Jego miłości i samą Miłością, a przebywanie ze Słowem ma swój wpływ na duszę. Trudno zresztą, aby było inaczej, skoro kontakt ze Słowem to kontakt z samym Bogiem. Spróbujmy zagłębiać się w czytane Słowo z wielkim pragnieniem spotkania Boga. Starajmy się być świadomymi obcowania z Jezusem. Przyjmujmy Słowo, by żyło w nas, a poprzez to zmieniało nas i nasze życie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz