czwartek, 16 stycznia 2014

Wiara - dar czy zadanie?

XXVII Niedziela Okresu Zwykłego - ROK C

TEKST SŁOWA BOŻEGO





Apostołowie prosili Pana: «Przymnóż nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna.
Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono?
Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono:
„Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”»
.

(Łk 17, 5-10)

KOMENTARZ



W dzisiejszej Ewangelii charakterystyczne jest to, że na początku omawianego fragmentu apostołowie nie prosili Jezusa: „daj nam wiary”, ale „przymnóż nam wiary”, Jezus jednak zakwestionował takie postawienie sprawy, mówiąc: „gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy” (Łk 17,6). Można z tych słów wysnuć wniosek, że uczniowie przez wiarę rozumieli zupełnie co innego niż Jezus, bo gdyby ją rzeczywiście posiadali, to mieliby poczucie nieograniczonej mocy. 

Aby uczniowie w pełni zrozumieli czym jest wiara, Jezus w swej wypowiedzi zestawia ziarnko gorczyczne z morwą. Wiedzieli oni dobrze, że ziarnko gorczycy jest najmniejsze ze wszystkich. Wiedzieli też, że morwa jest ogromnym drzewem o rozbudowanym systemie korzeni, które jest trudno wyrwać z ziemi. Jezus stosując tutaj kontrastowe przedstawienie bardzo jasno uwypukla prawdę o wierzę: jeśli byśmy w pełni zaufali i uwierzyli Jezusowi, moglibyśmy czynić większe znaki, niż On sam (por. J 14,12). 

W dalszej części Ewangelii Jezus mówi o służbie, jest ona nie do udźwignięcia bez głębokiej wiary. Nasz Mistrz mówiąc o niej, wskazuje na dwie czynności: orkę i wypasanie stada. Nie przypadkiem używa właśnie taki przykładów. Przecież zadaniem apostołów ma być z jednej strony przygotowanie ludzi na przyjęcie słowa (orka), a z drugiej strony troska pasterska o powierzoną im wspólnotę (stado). I na koniec omawianego fragmentu Ewangelii Jezus nawołuje nas abyśmy służyli drugiemu z pokorą. Tylko w ten sposób będziemy mogli naśladować Naszego Pana, który „nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć” (Mt 20,28). 

Odpowiadając sobie na zadane w tytule pytanie, można odpowiedzieć, że wiara jest tak samo darem jak i zadaniem. Z jednej strony trzeba nam być ufającym uczniem, pewnym obecności Jezusa w naszym życiu. A z drugiej zaś strony wiarygodnym, pokornym, wiernym świadkiem Jego zwycięstwa nad śmiercią. Są to jakby dwie strony tej samej rzeczywistości, które się wzajemnie uzupełniają i wspólnie tworzą wielką Boską cnotę wiary. 

Jaka jest moja wiara? Czy jest świadoma, zaangażowana, głęboka? Czy ulega rozwojowi, stagnacji czy może obumiera? W jaki sposób ożywiam swoją wiarę? Czy daję świadectwo swojej wiary? Czy w czasie modlitwy proszę z wiarą o dobro bliźnich? Niech te pytania będą swego rodzaju „swoistym” rachunkiem sumienia naszej wiary. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz